Ta strona używa plików cookies. Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, w jaki sposób z nich korzystamy oraz jak je wyłączyć, kliknij [polityka cookies]. Aby ta informacja nie pojawiała się więcej kliknij [zgadzam się].
Ilość towarów: 0
Wartość: 0.00 PLN
Złóż zamówienie
  STRONA GŁÓWNA
Strona główna - Poezja i proza-"Siedlce wampiryczne", wyd. stowarzyszenie tutajteraz
Gry planszowe
Dla dzieci
Poezja i proza
Albumy
Sylwetki
Historia, historia regionalna
 

Pobierz cennik
 


------------------------
Pokaż wszystkie

 

"Siedlce wampiryczne", wyd. stowarzyszenie tutajteraz

Producent:stowarzyszenie tutajteraz
Magazyn:jest
Kategoria:Poezja i proza

Cena: 15.00 PLN



 
 
 
Oceń towar
Poleć znajomemu
Dodaj do listy życzeń
 
Nowość
 
 
 Opis towaru | Recenzje
 

 Trzy opowiadania, które znalazły się w tej książce, są pokłosiem konkursu literackiego zatytułowanego „Wampiriacje” ogłoszonego przez redakcję „Kultury Siedleckiej” w 2013 roku. Autorami zwycięskich opowiadań są: Mariusz Majek, Wojciech Kobyliński CMF i D. A. Kowalczyk.

 Cena promocyjna cena 15,00 zł tylko do 23 kwietnia 2017 (regularna cena 25,00 zł)



Recenzja:

 Na tom, który otwiera się przed Czytelnikami składają się trzy opowiadania. Łączą je dwa aspekty: Siedlce i grasujące po nich wampiry. Każde z nich jest inne, każde godne uwagi, każde warte przeczytania... Największą gratką lektura będzie oczywiście dla siedlczan, którzy z łatwością mogą prześledzić topografię miejsc rozgrywającej się akcji. W jednym z utworów – Człowieku ze srebrną trąbką D. A. Kowalczyka – nie tylko siedleckie ulice i infrastruktura będzie rozpoznawalna. Autor snuje tu wszakże opowieść o wampirycznej sile, która z Instytutu Historii Akademii Podlaskiej poczyna wysysać naukowców, co powoduje rozmaite obawy i rozterki dr. Babaja. Zatem poszczególne postaci pracowników i absolwentów-policjantów pojawiające się na jego kartach dadzą się, choć z niejaką trudnością, ułożyć w wachlarz konkretnych odniesień i pierwowzorów. Nie jest to opowieść o Instytucie Historii, ale Instytut, jego otoczenie i związane z nim wydarzenia stały się kanwą i anegdotą, które posłużyły za tło dla akcji. Tak konstruowany świat literacki może być ekscytujący, ale nie pozwala na prostolinijne przełożenie tekstu na rzeczywistość. Wszak, mimo, iż zakorzeniony w rzeczywistości pozostaje elementem fikcji literackiej. Andrzej Żuławski, reżyser i autor kilkunastu powieści, swego czasu "stwierdził, że nie jest potrzebne tworzenie wyimaginowanego świata, stanowiącego właściwie li tylko tło dla życia bohatera [...], skoro ma już gotową makietę w postaci właśnie jakiejś anegdoty". Tu byłoby więc podobnie. Choć miejscami aż się prosi, by czytać to jako komentarz, do bieżącej sytuacji...

  Inną propozycję wysuwa Mariusz Majek w Portrecie Diany. Osadza on swoją opowieść w scenerii rozpalonego lata. Upał i żar lejący się z nieba – wielokroć podkreślane przez narratora – świetnie kontrastują z wydarzeniami, które mają miejsce wieczorem, nocą i w chłodnych podziemiach pałacu Ogińskich. W te dawne magnackie podwoje autor prowadzi swego bohatera na wampiryczny seans filmowy. Nie wybiera przy tym żadnej z mrowia produkcji ostatnich lat, ale sięga po świetny obraz Wernera Herzoga. Reżyser klimat stokerowskiej powieści rozumiał doskonale. Nieco upraszając i posługując się stereotypami można by stwierdzić – jak się to zdarza słyszeć – iż filmowi towarzyszy niemiecki chłód. Bardziej jednak rzuca się tu w oczy słowiańskie pochodzenie artysty (urodził się w Serbii, a jego właściwe nazwisko to Stipetić). Potęga gór stających na przeszkodzie młodego Jonathana Harkera, galeria rumuńskich naturszczyków i aura zła otaczająca głównego bohatera, dają film, który z jednej strony tworzy niepowtarzalny klimat dla odbiorcy, z drugiej zaś po zakończonej lekturze pozostawia go z pytaniami, na które ten sam musi sobie odpowiedzieć. Widać to także i w Portrecie Diany.

 Warto podkreślić, że autor nie przywoła tu jedynie wampira, jako krwiopijcy. Pierwotny kontekst wampiryzmu związanego z seksualnością, pomieszany w finalnej scenie z pikanterią krwi oraz zmiana pogody i deszcz mający moc oczyszczającą, otwierają mnogie pola interpretacyjne. Wskazuje na to także już samo tytułowe imię. W tekście oczywiście wprost dotyczyłoby księżnej Walii. Jednak w tradycji kulturowej widzimy głównie Dianę, jako boginię łowów, księżyca, opiekunkę płodności, lasów i zwierząt (Jan Długosz utożsamiał ją z Dziewanną, której przypisywał podobne właściwości). Nie bez znaczenia był ów kontekst także dla Reymonta, który w swej demonicznej bohaterce również nadał to imię.

 Jeszcze inaczej przedstawia swoje wampiry ojciec Wojciech Kobyliński CMF w opowiadaniu Rodziny się nie wybiera. Przyjmują tu one klasyczny charakter znany z powieści Stokera. To stworzenia, które głównie ożywają nocą, dzień spędzają zaś zamknięte w trumnach w specjalnej krypcie ulokowanej w domu. Ich pożywieniem jest ludzka krew. Mają jednak cechy charakterystyczne dla ludzi, co łatwo zauważyć przy opisywanych stosunkach rodzinnych i słabostkach, takich jak choćby kobiece zakupy. Jednak utwór ten wykracza poza prostolinijną opowieść z dreszczykiem. Autor kształtuje fabułę, jako opowieść, której głównym tematem jest dobro i zło. "Kto jest największym klaunem wszechczasów" – zapyta jeden z wampirycznych bohaterów w swym pamiętniku, w notatce sporządzonej w niedzielę Wielkanocną. Odpowie też dobitnie: "Szatan", a w ramach komentarza i argumentu opowie o sobie, jako nosferatu, jako karykaturze człowieka, jego odwrotności.

Jak więc łatwo zauważyć, każda z prezentowanych tu opowieści, różni się nie tylko przedstawieniem wampirów, ale też i otaczającym je kontekstem. 

 Na zakończenie przytoczmy jeszcze raz słowa Marii Janion, tym razem z jej kapitalnej pracy opatrzonej wymownym tytułem Niesamowita słowiańszczyzna:

Wampir przeraża, bo cuchnie trupem, bo ma w sobie obcość i grozę śmierci, ale zarazem fascynuje, gdyż obiecuje zakazane rozkosze erotyczne, nasycenie stłumionego "nieprzyzwoitego" pożądania.

I niech te słowa pozostaną najlepszą zachętą do lektury.

Artur Ziontek


 


liczba stron: 179

oprawa: miękka

format: A5

miejsce i rok wydania: Siedlce 2014

przesyłki zagraniczne/Publishing house tutajteraz offers direct shipping to many of our customers in the European Union. To know the exact shipping charges and all detalis please do not hesitate to contact us: stowarzyszenie.tutajteraz@gmail.com

Price €3, add €5 to your order to pay for postage and packing.




 
Wydawnictwo stowarzyszenia tutajteraz
Oprogramowanie sklepu: Sklepna5.pl